Tęczowa Swasta przez miasto przemyka Tak stara swasta kolorem porasta Tęczowa Swasta jako symbol miasta (?) i hipis i klęka radykał
W kraju moim kraj, tam w jego stolicy Podpalili tęczę swasty zwolennicy Nie żal mi tej tęczy Inna rzecz mnie dręczy Czy by się nie dało wzajemnie zaręczyć W ten sposób z pedała zrobić radykała A znów z radykała wydmuchać pedała I z założeniem że pedał to tęcza Niechże się tęcza ze swastą zaręcza
Muszę to wyznać iż dręczy mnie wizja Że rada stolicy licencje przyzna By w miejscu w którym zapłonęła tęcza Powstała ta, z czym się tęcza zaręcza Wielka swastyka z kolorami tęczy Spór ten społeczny jeden zgodą zwieńczy Transy i lesby a także pedały Pieśni narodowe tam będą śpiewały
A zaś narodowcy, skini i kibole A także katole, prole i faszole W kieckach latać będą owinięcie w szalej Aby gender czyniąc nie wstydząca się wcale
Bo czy faszysta nie może być pedziem? Albo się pedziowi w wierze nie powiedzie? Płonie Majda niech się zbliża koniec Całe to gównie jeszcze raz zapłonie
I kiedy już ta kresa się wypali Zostanie czarny stelaż ze stali I tak już od rana w samym środku miasta Stanie jego syn, bo stara dobra swasta
Tęczowa Swasta przez miasto przemyka Tak stara swasta kolorem porasta Tęczowa Swasta jako symbol miasta (?) i hipis i klęka radykał