Aniele mój powiedz, Czy możesz schować Mnie w ramionach? A w skrzydłach swych Osuszyć znów moje łzy Niewiele powiem Ci Czujesz sam W niebiosach łatwiej jest trwać oddychać niebem Tam zabierz nas...
Aniele mój Ty przecież mnie jedną masz I mnie ochronisz za grzechy Niech życie ukaże mnie Ty przy mnie zawsze bądź Chociaż wiem, me niebo daleko jest Więc nie wpuszczą jeszcze mnie Jeszcze nie...
W ciemną noc modlitwy krzyk Zostałeś tylko Ty I deszcz na twarzy mej W ciemną noc nie wierzę już Choć trzepot skrzydeł znów Do snu kołysze mnie
Aniele mój Czasem nie wierzę w Ciebie W samą siebie też wiary brak Zraniłam wiele serc Lecz nie opuszczaj mnie Czuję strach, że to nie ostatni raz Popłynie czyjaś łza, gorzka łza...
W ciemną noc modlitwy krzyk Zostałeś tylko Ty I deszcz na twarzy mej W ciemną noc nie wierzę już Choć trzepot skrzydeł znów Do snu kołysze mnie