Siądź z tamtym mężczyzną
twarzą w twarz,
kiedy mnie już nie będzie.
Spalcie w kominie
moje buty i płaszcz,
zróbcie sobie miejsce...
A mnie oszukuj mile
uśmiechem, słowem, gestem,
dopóki jestem, dopóki jestem
Płyń z tamtym mężczyzną
w górę rzek,
kiedy mnie już nie będzie,
znajdźcie polanę, smukłą sosnę i brzeg,
zróbcie sobie miejsce...
A mnie wspominaj czule,
że mało tak się śniłem,
a przecież byłem, no przecież byłem...
Dziel z tamtym mężczyzną
chleb na pół,
kiedy mnie już nie będzie,
kupcie firanki, jakąś lampę i stół,
zróbcie sobie miejsce...
A mnie bezczelnie kochaj,
choć smutne śpiewki przędę,
bo przecież będę, no przecież będę.
ядь с тем мужчиной
Лицом к лицу,
Когда меня уже не будет.
Сожгите в камине
Мои ботинки и плащ,
Сделайте себе место.
А меня обманывай мило
улыбкой, словом, жестом,
пока я есть, пока я есть.
Плыви с тем мужчиной
Против течения
Когда меня уже не будет.
Вы найдите поляну, стройную сосну и берег,
Сделайте себе место.
А меня вспоминай нежно,
Что так мало тебе снился,
А всё-таки был, ну всё-таки был...
Дели с тем мужчиной
Хлеб на двоих,
Когда меня уже не будет.
Купите занавески, какую-то лампу и стол,
Сделайте себе место.
А меня люби бесстыдно,
Хотя я буду прясть грустные песни,
Потому что всё-таки я буду жить, ну всё-таки буду
Magda Umer еще тексты
Перевод Translate.vc
Оценка текста
Статистика страницы на pesni.guru ▼
Просмотров сегодня: 1