Pozwol mi nie mowic nic i tylko patrzec zanim znow stracisz oddech gdy swiatlo zgasnie daj mi chwile na mind sex i medytacje pozwol milczec i w ciszy zjesc kolacje nie chce muzyki codziennie mysle o loopach zadnych slow niech to bedzie chociaz minuta a potem znow powiem Ci ze mozesz mi ufac i to nie jest tak ze juz nie lubie Cie sluchac nigdy nie mow mi ze nosze wciaz glowe w chmurach bo nie mam ochoty na rozmowy o bzdurach wiem ze nie widzielismy sie przez dobre akurat ale wybacz mi jesli znowu troche zamulam wiesz to nie jest tak ze porobje gdzies uciec a nawet jesli to mozesz byc pewna ze wroce wiem ze to zle ale pozniej dasz mi pokute teraz posiedzmy w ciszy przez minute
2.
Zadzwon do mnie rano ale prosze zrozum najpierw ze moje zycie to chaos i pasmo zmartwien czasem chce slyszec tylko te bebny z samplem aby ukoic nerwy i wygrac walke nie jestem pewny czy wiesz o co mi chodzi gdy mowie bo potrzebuje kilku godzin bo chyba sie gubie jesli nie to trudno po prostu mi uwierzysz siedze cicho bo widocznie czasem tak lubie zostaw na pozniej wszystko co mowilas przed chwila tylko patrz i spojrzeniem wyznawaj mi milosc wiem ze dzis nie pierwszy raz siedzimy do pozna nie mowiac nic i rozumiem ze Ciebie to wkurwia pozwol naprawic mi to co we mnie zepsute a bede Twoj kiedy tylko pokonam smutek i chociaz czasem to przynosi przeciwny skutek teraz posiedzmy w ciszy przez minute