Straciłem kilka kilo. Przybyło mi siwych włosów. Korzystam z życia w wąskim gronie osób. Zbiłem parę kokosów chciałbyś wiedzieć w jaki sposób: to nie złudny uśmiech losu, efekt taniego rozgłosu. Musisz zadać więcej ciosów żebym pękł Nie czerpię siły z kosmosu, bez patosu pokonuję lęk Wypalam jedną paczkę papierosów na dobę dwie jeżeli z Chwiałem właśnie wyruszam w drogę kręcę kogel-mogel gdy pękają jaja napierdalam na alarm póki wylewa się piana nie myślę o fanfarach choć wiem że grają dla nas miałem w planach wszystko na raz zgarnąć dziś chce zrzucić balast Jeśli się postarasz, sprawy pójdą w dobrą stronę trzymasz życie w rękach ty masz nad wszystkim kontrolę skoro tak jeśli zbocza tylko wydają się strome czemu moja droga przypomina parabole co
Raz na górze raz na dole, szukasz mnie coraz dłużej mimo tego że wciąż nie wiesz gdzie policz moje wzloty i upadki mówi Małpa która napierdala łbem o sufit klatki
Raz na górze raz na dole, szukasz mnie coraz dłużej mimo tego że wciąż nie wiesz gdzie policz moje wzloty i upadki mówi Małpa która napierdala łbem o sufit klatki
Z góry na dół i odwrotnie i tak w kółko przy oknie biurko, patrze na obce podwórko czuję jakbym był za burtą, do płuc wlewa się woda Ahoj załoga gdy, dotknie moja noga znowu się odbije, słowo wracam do was za chwilę zaraz się odbije, zanim brak tlenu już na zawsze zmieni mnie w roślinę chcesz zostać tym kim byłem sprawdzam na zegarku czas wiem że anturaż w końcu zostawi ślady w każdym z nas nieważny staż to kogo znasz i czy kojarzą twoją twarz, co tam grasz czy misz-masz gryziesz piach czy lub sięgasz gwiazd życie układa się w cykle dziś recytuję modlitwę jutro i tak skończy się jak zwykle Wszystkich przeszkód nie uniknę dobrze wiem jak jest ostrzy brzytwę ktoś kiedy nadaje SOS i aż po kres drogi, idę w swoją stronę nawet jeśli na koniec mam zakreślić parabolę to...
Raz na górze raz na dole, szukasz mnie coraz dłużej mimo tego że wciąż nie wiesz gdzie policz moje wzloty i upadki mówi Małpa która napierdala łbem o sufit klatki
Raz na górze raz na dole, szukasz mnie coraz dłużej mimo tego że wciąż nie wiesz gdzie policz moje wzloty i upadki mówi Małpa która napierdala łbem o sufit klatki
mówi Małpa która napierdala łbem o sufit klatki...