E, Marcin Kindla, Doniu, tego się nie spodziewałeś, ha! 1.W oknach te same kwiaty, zwilżone miłością po ciężkiej pracy. Droga w te same miejsca, tu pierwsze porażki i pierwsze szczęścia. Oczy matki wyczekane, po powrotach tuż nad ranem. To co w sercu mam na zawsze, to to że jestem stąd, właśnie stąd. Ref. Moja Ziemia, choć te same twarze, to czas je zmienia Moja Ziemia, każdy tu walczy o kawałek nieba. / x2 2. Poranny zapach kawy i zapach chleba niezapomniany, Słowa mają znaczenie (każdy gest), każdy tu szanuje siebie (zatrzymaj się), Kojąc jutro i nadzieję, zapominasz, nawet nie wiesz, To co w sercu mam na zawsze, to to że jestem stąd (właśnie tak), właśnie stąd Doniu: Dokładnie, moje miejsce, moi ludzie, muzyka, to najważniejsze Ref. Moja Ziemia, choć te same twarze, to czas je zmienia Moja Ziemia, każdy tu walczy o kawałek nieba. / x2 Doniu 3. Właśnie tu oddałem jej dekadę temu serce, dwie ulice dalej, Dziś na rękę biorę naszą córkę, zrozum Za podwórkiem i zardzewiałą bramą stoją ludzie, to my z garą Jutro witamy to samo, jej i jej tylko ufam, kiedy klepią mnie po plecach, Tylko ona poda dłoń, gdy na kark będę leciał, Mówią, wyjedź stąd, za karierą i pieniądzem, A ja wciąż robię zakupy w warzywniaku tuż za rogiem, Moja ziemia dała mi zarobić pierwszy raz, Moja ziemia z charakterem, dumna jednolita twarz, Choć świat nas pogania, do niej wracam, choćby na kolanach. Ref. Moja Ziemia, choć te same twarze, to czas je zmienia Moja Ziemia, każdy tu walczy o kawałek nieba. / x2