Kolorowe Jarmarki (OST Похороните меня за плинтусом)
Kiedy patrzę hen za siebie W tamte lata co minęły Kiedy myślę co przegrałem A co diabli wzięli Co straciłem z własnej woli A co przeciw sobie Co wyliczę to wyliczę Ale zawsze wtedy powiem, że najbardziej mi żal:
Kolorowych jarmarków, blaszanych zegarków Pierzastych kogucików, baloników na druciku Motyli drewnianych, koników bujanych Cukrowej waty i z piernika chaty.
Tyle spraw już mam za sobą, Coraz bliżej jesień płowa. Już tak wiele przeszło obok, Już jest co żałować. Małym rzeszom zostajemy, W pamiętaniu wierni. Zamiast serca noszę chyba Odpustowy piernik, bo najbardziej mi żal:
Kolorowych jarmarków, blaszanych zegarków Pierzastych kogucików, baloników na druciku Motyli drewnianych, koników bujanych Cukrowej waty i z piernika chaty.