Kiedy patrzę hen za siebie
W tamte lata co minęły
Kiedy myślę co przegrałem
A co diabli wzięli
Co straciłem z własnej woli
A co przeciw sobie
Co wyliczę to wyliczę
Ale zawsze wtedy powiem, że najbardziej mi żal:
Kolorowych jarmarków, blaszanych zegarków
Pierzastych kogucików, baloników na druciku
Motyli drewnianych, koników bujanych
Cukrowej waty i z piernika chaty.
Tyle spraw już mam za sobą,
Coraz bliżej jesień płowa.
Już tak wiele przeszło obok,
Już jest co żałować.
Małym rzeszom zostajemy,
W pamiętaniu wierni.
Zamiast serca noszę chyba
Odpustowy piernik, bo najbardziej mi żal:
Kolorowych jarmarków, blaszanych zegarków
Pierzastych kogucików, baloników na druciku
Motyli drewnianych, koników bujanych
Cukrowej waty i z piernika chaty.
Другие названия этого текста
- Maryla Rodowicz - Kolorowe Jarmarki (OST Похороните меня за плинтусом) (1)
- Maryla Rodowicz - Kolorowe Jarmarki (0)
Статистика страницы на pesni.guru ▼
Просмотров сегодня: 1