Kiedy patrzę hen za siebie
W tamte lata co minęły
Czasem myślę co przegrałam
A co diabli wzięli
Co straciłam z własnej woli
Ile przeciw sobie
Co wyliczę to wyliczę
Ale zawsze wtedy powiem
Że najbardziej mi żal:
Kolorowych jarmarków,
Blaszanych zegarków
Pierzastych kogucików,
Baloników na druciku
Motyli drewnianych,
Koników bujanych
Cukrowej waty
I z piernika chaty
Tyle spraw już mam za sobą,
Coraz bliżej jesień płowa,
Już tak wiele przeszło obok,
Już jest co żałować.
Małym rzeczom zostajemy,
W pamiętaniu wierni.
Zamiast serca noszę chyba,
Odpustowy piernik,
Bo najbardziej mi żal:
Kolorowych jarmarków,
Blaszanych zegarków
Pierzastych kogucików,
Baloników na druciku
Motyli drewnianych,
Koników bujanych
Cukrowej waty
I z piernika chaty
Maryla Rodowicz еще тексты
Другие названия этого текста
- Maryla Rodowicz - Kolorowe Jarmarki (Разноцветные Ярмарки) (0)
- Maryla Rodowicz - Kolorowe jarmarki (0)
- Сергей Дейко - Kolorowe Jarmarki (2012) на польском (0)
Оценка текста
Статистика страницы на pesni.guru ▼
Просмотров сегодня: 1