Jeszcze wierzę, że będę żyć wiecznie Jeszcze wierzę, że będę żyć tak Żeby w duszy pozostać dzieckiem Nie zmarnować żadnego dnia
Jeszcze wierzę, że zostanę sobą Taką sobą, jak jestem dziś Że nie zmienię sie nagle w kogoś Kim nigdy nie chciałabym być
Jeszcze wierzę, że będę cię kochać Po happy endzie nie skończy się film I dojdę z tobą aż do niekońca Do niekońca zwyczajnych dni
Jeszcze wierzę, że jednak zostanę Bo fundament postawił się sam Tu mam drogi już raz wydeptane Tu mam wszystko, nie mam nic tam
Jeszcze wierzę, że świat się nie zmieni Szybciej niż będę zmieniać się ja W ślepym pędzie do nadprzestrzeni Nie chcę zostać elementem tła Nie zostanę elementem tła, nie
Idę spokojnie do słońca A za mną zostaje tylko cień Zobaczę, że świat nie ma końca, nie
Światło wyznacza mi drogę Lecz świat jest dziwniejszy z dnia na dzień Idę, choć kroki plączą się
Idę spokojnie do słońca A za mną zostaje tylko cień Zobaczę, że świat nie ma końca, nie
Jeszcze wierzę, że mogę być inna Łamać światopoglądowy wyż Racja tłumu zawsze jest płynna W inną stronę niż inni chcę iść
Jeszcze wierzę, że dobrze wybieram Że otwieram szeroko swe drzwi Dla ludzi, z którymi nic nie uwiera Którzy mają podobny film
Idę spokojnie do słońca A za mną zostaje tylko cień Zobaczę, że świat nie ma końca, nie
Światło wyznacza mi drogę Lecz świat jest dziwniejszy z dnia na dzień Idę, choć kroki plączą się