„Ziemia obiecana. Miasto i nowoczesność” to tytuł narracyjnej wystawy czasowej przygotowanej przez Muzeum Historii Polski, którą można zobaczyć do 6 grudnia 2015 roku w Bibliotece Uniwersyteckiej w Warszawie.
Ekspozycja ukazuje proces kształtowania się nowoczesnego miasta na ziemiach polskich pod zaborami. Mowa jest o przemianach demograficznych, urbanistyce i architekturze, higienie, narodzinach kultury konsumpcyjnej i masowej, w tym zwłaszcza reklamy i prasy. Wystawa opowiada również o odrodzeniu narodowym i rywalizacji na symbole w przestrzeni publicznej miast oraz dramatycznych wydarzeniach rewolucji 1905 roku.
„Największa rewolucja w dziejach naszej cywilizacji ostatnich stuleci to rewolucja przemysłowa. Wiąże się ona nie tylko z pojawieniem się przemysłu fabrycznego. Jej rewolucyjność polega też na zmianie trybu życia większości ludzi. Naturalnym środowiskiem stało się dla nich miasto, w miejsce dotychczas dominującego środowiska jakim była wieś. Właśnie ta przemiana jest jednym z najważniejszych elementów rewolucji przemysłowej. I to przejście pokazujemy na wystawie - ukazując, jak wraz z nim zmieniali się ludzie” – poinformował autor scenariusza i komisarz wystawy prof. Michał Kopczyński. Pokazujemy dawną Warszawę, Lwów, Kraków, Łódź i Poznań, czyli największe ośrodki miejskie wszystkich trzech zaborów.
Historia nieistniejącej już dziś kamienicy przy ulicy Pięknej 21 w Warszawie pokazuje jak w soczewce przekrój mieszkańców ówczesnej stolicy Królestwa Polskiego, „miasta słoików”, które okazało się tyglem nowej, miejskiej kultury popularnej, uchodzącej dziś za kwintesencję nieistniejącej już „prawdziwej” Warszawy.
Innym aspektem nowoczesnej miejskości ukazanej na wystawie są narodziny nowoczesnego konsumenta. „To pokazuje jak rewolucja przemysłowa pozwoliła znacznie większej części ludności cieszyć się zwykłymi, codziennymi rzeczami. Np. ubranie przestało być dla większości tylko okryciem ciała, a zaczęło stawać się jego ozdobą. Było to możliwe dzięki sztucznym barwnikom i zaawansowanej technice włókienniczej, takiej jak żakard, które przyniosła rewolucja przemysłowa. Obniżyły one ceny barwnych, zdobionych ubrań, które stały się dostępne także dla zwykłych ludzi” – podkreślił Kopczyński.
Zwiedzając wystawę można udać się na zakupy odzieżowe do słynnego salonu Bogusława Hersego i przekonać się, że współczesna reklama jest tylko jabłkiem, które padło niedaleko od XIX-wiecznej jabłoni. „Na początku XX w. wzorem amerykańskim sztuka reklamowa wychodzi na ulice w postaci plakatu reklamowego. Opowiadamy też o formach handlu, bazarach, sprzedaży naręcznej. I pokazujemy, jak władze starają się ten początkowy chaos uporządkować, czego dowodem jest np. Hala Mirowska” – mówi autor ekspozycji.
Wiek XIX to okres schyłku prywatnych salonów, a zarazem czas narodzin nowej przestrzeni publicznej rozrywki: kawiarni, powszechnie dostępnych teatrów i teatrzyków na wolnym powietrzu, wystaw, zawodów sportowych, a więc form aktywności dziś dobrze znanych, a wtedy nowych.
Wystawa opowiada też o symbolice kryjącej się w nazwach ulic czy pomnikach. „W epoce wcześniejszej odwoływała się ona do lokalnej historii miejskiej, do postaci świętych patronów okolicznych kościołów, ewentualnie do grup zawodowych zamieszkujących w okolicy. Ulega to zmianie w XIX w., kiedy ulice zyskują nazwy zaczerpnięte z historii. W ten sposób budowano poczucie wspólnoty, tożsamości narodowej i związku z państwem. Dla Polaków w zaborze pruskim i rosyjskim oznaczało to jednak konieczność życia w cieniu symboli im obcych, wręcz wrogich, a narzuconych przez zaborców. Przejawem tego jest np. budowa w Warszawie wielkiego soboru na pl. Saskim, symbolu panowania rosyjskiego” – dodał Kopczyński.
Ostatnią część ekspozycji poświęcono rewolucji 1905 r., której rocznica przypada w tym roku. Na wystawie można zobaczyć fotografie, wycinki prasowe czy plakaty reklamowe oraz codzienne przedmioty ilustrujące tworzenie się nowoczesnego miasta. „Często są to przedmioty zwyczajne jak zegarek, bez którego jednak nie mogła funkcjonować kolej, dostarczająca ówczesnym mieszkańcom miast towarów konsumpcyjnych. Innym razem rzeczy niezwykłe, jak jednostrzałowy pistolet dla rowerzystów, aby mieli się czym bronić przed atakującymi ich psami” – dodaje Kopczyński.
Na wystawę składa się ikonografia oraz artefakty z epoki pochodzące ze zbiorów muzeów i z kolekcji prywatnych. Wśród eksponatów są m.in. bicykl, oryginalne suknie, w tym pierwsze modele szyte seryjnie, telefon Ericssona, aparat fotograficzny Kodaka i telegraf. Można zobaczyć również XIX-wieczną ozdobną muszlę klozetową, spluwaczkę i secesyjną kasę sklepową. Nie zabrakło też mocniejszych akcentów związanych z rewolucją 1905 roku – kajdanek, szabli, noży, kastetów i pistoletów. Uzupełnieniem ekspozycji są nieme filmy będące w repertuarze objazdowego kina jarmarcznego. A miłośnicy gier planszowych mogą zagrać w oryginalną grę z epoki „Wyścigi konne”.
Ekspozycja jest czynna codziennie w Bibliotece Uniwersyteckiej w Warszawie (ul. Dobra 56/66, sala wystawowa na parterze) w dniach 25 września – 6 grudnia 2015, w godzinach od 10 do 18 [z wyłączeniem 4 października i 22 listopada].
Ceny biletów: 4 zł (ulgowy), 8 zł (normalny), bilet grupowy – 4 zł/osoba (min. 10 osób), 16 zł rodzinny (min. trzy osoby). W piątki i dla osób powyżej 60. roku życia wstęp wolny.
Wystawie towarzyszy audioprzewodnik, który można pobrać na swoje urządzenie mobilne (telefon lub tablet) przed lub w czasie wizyty na wystawie. O wystawie opowiada kurator, prof. Michał Kopczyński.