Za rogatkami chodzą batiary, Nie mają na mieszkanie, na wikt, Ale śpiewają, nie narzekają, Bo mają serca jak nikt. Za rogatkami chodzą dziewczęta, Suknie z perkalu, usta jak mak, Nie chcą paniczów, na nic nie liczą, Ino śpiewają se tak:
Mówcie, co chcecie, Nie ma na świecie, Joj, jak serce batiara! Proste, otwarte, Najwięcej warte, Joj, jest serce batiara! Zrobisz mu krzywdę, To wtedy się strzeż, Batiar pokaże ci kły, A zrobisz mu dobrze, To on tobie też Sto razy więcej jak ty. Mówcie, co chcecie, Nie ma na świecie, Joj, jak serce batiara! Batiar jak trza, To życie swe da, Bo takie serce on ma!
Za rogatkami, gdy przyszła pora, Batiar swej ziemi bronił jak lew, Okopem była mu każda nora, A medal jego – to krew. Za rogatkami wiosna i lato, Poszli batiary, poszli na bój. Jeden z bagnetem, drugi z armatą, Za honor twój i za swój...
Mówcie, co chcecie, Nie ma na świecie, Joj, jak serce batiara! Proste, otwarte, Najwięcej warte, Joj, jest serce batiara! Lwów czy Warszawa, Czy gdzie on tam jest, Batiar jest wszędzie ten sam. Serce ma złote I wierne jak pies, Czy będzie tutaj, czy tam. Mówcie, co chcecie, Nie ma na świecie, Joj, jak serce batiara! Batiar jak trza, To życie swe da, Bo takie serce on ma!