nadchodzi nowa, nieoswojona chwila nadchodzi wiosenna przed ciszą burza do chwili, gdy powiesz, nic się nie stanie lecz gdy słowo zabrzmi wreszcie na pewno stanie się coś więcej
bo słowa potrafią stworzyć wino i chleb zmienią historię, gdy wypowiesz je ostrożnie, przemyśl zanim z twoich ust wymknie się wojna
mozolne, nieładne, przykre, nieporadne lepione z obrazów przeszłości i złości nieistniejące znikają jak bańki mydlane już unoszą twoją rękę odwracają mnie od ciebie
słowa potrafią stworzyć wino i chleb zmienią historię, gdy wypowiesz je ostrożnie, przemyśl zanim z twoich ust wymknie się wojna