To ich zimna pieśń W niej od lat pusta treść Złam monotonny rytm Rozkołysz tempo i Zagłusz potężnym krzykiem W pięść ściskając dłoń Ten ich poprawny ton
Pora na bunt! Pora na twórczy gniew Eksplozję uczuć, życia kult Wszystkim wbrew Pora na bunt! Nigdy nie zmieniaj się Muzykę życia w sobie masz To siła, która niesie cię
Dziś znów nucą Ci Że bez snów da się żyć Za krawat śmiało złap Pętlę zaciśnij na Korporacyjnym gardle Dławiąc sztuczny głos I na dwa zadaj cios
Pora na bunt! Pora na twórczy gniew Eksplozję uczuć, życia kult Wszystkim wbrew Pora na bunt! Nigdy nie zmieniaj się Muzykę życia w sobie masz To siła, która niesie cię