Ze szczerą nienawiścią patrzą na mnie każdego dnia, Ich wkurwia łysa pała, Martensy, czyli cały ja! Lecz mam głęboko w dupie „porządnych” obywateli Wybrałem drogę życia swą teraz nic mnie już nie zmieni!
Wiem jedno – wspaniałą przyszłość mamy! Nie wierzymy żadnym wodzom, prorokom nie ufamy! Nie potrzebny jest nam lider, żeby prowadzić nas! Wierzymy w siłę pięści oraz przyjaźń która łączy nas!
Paplanie o białej dumie czy o krwawych rewolucjach Zostaw dla idiotów, którzy potrzebują przywódcy! Mamy własne idee, mamy swoje marzenia, Zrealizujemy ich bez twojego pierdolenia!
Możesz wymyślać o nas najgorsze ploty, Albo natchnienie polewać w sieci brudem Na forum jesteś macho, a w realu zwykłym chujem My chodzimy ulicami, gdzie o wszystkim pięści decydują...
Wiem jedno – wspaniałą przyszłość mamy! Nie wierzymy żadnym wodzom, prorokom nie ufamy! Nie potrzebny jest nam lider, żeby prowadzić nas! Wierzymy w siłę pięści oraz przyjaźń która łączy nas!
Tak dużo jest na świecie politycznych kurew, Które same „genialne” pomysły oferują Mogą ci obiecać wszystko, co będziesz chciał Bylebyś się pionkiem w ich rozgrywkach stał
Lecz mamy na karku jeszcze własne głowy Nie rajcują nas swastyki ani sierp z młotem! Hołdujemy zasadzie: Zawsze sobą bądź! Będziemy pić, napierdalać się i słuchać Oi!
Wiem jedno – wspaniałą przyszłość mamy! Nie wierzymy żadnym wodzom, prorokom nie ufamy! Nie potrzebny jest nam lider, żeby prowadzić nas! Wierzymy w siłę pięści oraz przyjaźń która łączy nas!