Nade mną błękitne niebo Pode mną szary beton Za sobą mam strach i ciemność I wciąż nieznane przede mną Wokół zło, szaleństwo Idziemy po jedno dziś tylko zwycięstwo Pieprzyć los Przełom Jak ktoś ci mówi: odpuść! To Pierdol go ! Oni to tylko tło, histeria Chwilowa fala Hipsterka Czuje, ze czujesz pieprzony potencjał Muzyka jest dla mnie wszystkim Wszechświat i nie liczę na farta Krew i pot to moja droga .. (?) I nie Mówię ci ziom jak ciężka to praca bo Kocham ten blok ja dziecko matka Świat oszalał W moment Płyniemy na wysokich falach Ziomek Na pełnych żaglach, jak taran Po swoje Zapraszam na pokład, Noe Młodzi, piękni z mocą, Suko Dziś tak spędzam noc z tą suką I kocham to trochę za mocno Bo jestem bez planów na jutro
Nie ma dla nas granic Nie więzi nas czas Jesteśmy wiecznie młodzi Idziemy pod wiatr I choćby moja drogę Rozświetlał tylko promień Będę co ta iskra potrafi wskrzesić ogień
Nie ma dla nas granic /3x
Nie ma dla nas granic /3x
Oni bardzo chcą twojej głowy Cokolwiek nie zrobisz będą mówić: zmienisz się gdzie stary dobry, młody Nie zmienisz się Powiedzą: jesteś nudny I nie ma na nich recepty Jest tylko jedna droga Co dziennie staram się być coraz lepszy dla siebie I nigdy w cudzych oczach Rap gramy najlepiej Nie wiem czy ty wierzysz we mnie Nie ważne Przyszedłem tu zeby im przejąć ten teren Obstawię go swymi compadress Mam ten styl Chciałam być Run–D.M.C. Od wolnych na ławce do legalnych płyt To dziś Bo wczoraj jeszcze sny Dziś linią wzroki celuję na szczyt O, chce tak żyć kotku Chcę spełniać sny kotku Bez gorszych dni, kotku Wiecznie młody M, kotku Są na mnie źli, kotku Nie kumam ich , kotku Ja muszę iść kotku Wiecznie młody M
Nie ma dla nas granic Nie więzi nas czas Jesteśmy wiecznie młodzi Idziemy pod wiatr I choćby moja drogę Rozświetlał tylko płomień Będę co ta iskra potrafi wskrzesić ogień
Nie ma dla nas granic /3x
Nie ma dla nas granic /3x
Błądziłem tyle razy Choć zawsze chciałem tego samego Tak łatwo jest pomylić drogowskazy Gdy dno butelki jest twoją lunetą Dziś dobrze znam kierunek Nawet jak przyjdzie dać wysoką cenę Bo chyba próbuję za dużo unieść Ale tak podpowiada sumienie