Jak przed skazaniem powiesz mi jutro wiele mocnych słów wiem Jutro znów przyjdzie twój smak zapomnieć wiem Przychodzisz co noc biorąc swój kawałek mnie umrzeć nie mogę żyć tak także nie
Wciąż rozbudzane serce wypalić się nie da ustaje we mnie i w nocy zaczyna bić Budzisz mnie żalem usypiasz bólem i mówisz podejdź i mówisz odejdź Budzisz mnie żarem usypiasz bólem by mówić odejdź Mięliśmy jutra szukać jesteśmy wczoraj wspomnienia budzone do życia jak ja wiem