Czytam w twoich snach, w twoim sercu, w twoich oczach, w każdym miejscu Do tych obraz, pożar zmysłów, Jesteś iskrą, stań blisko Płonie cały świat w twoim sercu W twoich oczach, w każdym dźwięku Kradniesz noc, oddajesz życie za jedną chwile ten błysk o świcie
Chce spojrzeć w oczy, w których nie ma strachu Chce zobaczyć ciebie na szczycie, na świata dachu Chce wiedzieć, że nie oddasz siebie na pożarcie hien, które pożerają dusze, to jest sądny dzień Wiem młody stoisz sam na tym placu dookoła obce twarze, obcy język, koniec marzeń Tak daleko od tych których kochasz całym sercem podnosisz głowę, chcesz powiedzieć jestem ale głos utkwił w gardle, zaciśnięte pięści rzucasz się na tłum, wiem co czujesz, wierz mi To jest droga bez powrotu, nie tędy droga Przełknij ból, i zacznij od nowa Tęsknota przemija, a czas leczy rany wrócisz silniejszy, dla mnie niepokonany W tobie są wszystkie moje myśli ostre słowa, mój bunt, moje życie, moja droga...
Czytam w twoich snach, w twoim sercu, w twoich oczach, w każdym miejscu Do tych obraz, pożar zmysłów, Jesteś iskrą, stań blisko Płonie cały świat w twoim sercu W twoich oczach, w każdym dźwięku Kradniesz noc, oddajesz życie za jedną chwile ten błysk o świcie
Spójrz na mnie i pomyśl raz jeszcze Skąd ten ból, ten krzyk, te dreszcze Ile musiałem stracić, by dotrzeć do ciebie Ile przeżyłem bracie, by szanować sam siebie Stoję tutaj twardo i chwytam się tej myśli, że nie jestem sam inni za mną przyszli Jesteś ty, on i ona Wystarczy by nigdy nie zapomnieli o nas To co pisze to tylko impuls i narzędzie Zrób z tego bombę, poczuj ją wszędzie Weź świat informacji, szybszy niż kula Uderza jak tajfun i wściekła burza Trzymasz w ręku władze, chociaż sam nie wiesz o tym Jesteś silniejszy niż myślą, pomyśl o tym Widzę jak się zmieniasz i podnosisz wzrok Teraz widzisz wszystko, to twój pierwszy krok
Czytam w twoich snach, w twoim sercu, w twoich oczach, w każdym miejscu Do tych obraz, pożar zmysłów, Jesteś iskrą, stań blisko Płonie cały świat w twoim sercu W twoich oczach, w każdym dźwięku Kradniesz noc, oddajesz życie za jedną chwile ten błysk o świcie