Czerwony notes w którym trzymałem wszystkie te czarne myśli gdzie on dziś jest choć przecież potem były inne też błękitny prochowiec który był dla mnie jakbym go wyjął micky-emu z szafy gdy nie patrzy kim ciekawie czy ubrałbym go dziś wiem wszystkie rzeczy które kiedys określały mnie gdzieś zniknęły porzuciłem je i wiem a właściwie wcale nie wiem kim dziś jestem i nie potrafię już odnaleźć sobie siebie w tym czerwony notes błękitny prochowiec dziskie ogniska i w parku ławka pierwsza gitara i jeszcze każda twarz mi wtedy tak dobrze znana zwężane spodnie i tamta dziewczyna za którą w kościele siadałem w ławce jaką miała twarz i książka, którą wciąż od nowa co rok zaczynam dziś wiem wszystkie rzeczy które kiedyś określały mnie gdzieś zniknęły porzuciłem je i wiem w właściwie wcale nie wiem... zbyt dużo chcę a gdy widzę tę próżność jest juz za późno i nie potrafię odnaleźć siebie w tym...