Гуру Песен Популярное
А Б В Г Д Е Ж З И К Л М Н О П Р С Т У Ф Х Ц Ч Ш Э Ю Я
# A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z

Nagły Atak Spawacza - Aleja nr 6 grób nr 4 | Текст песни

Cmentarna brama jest już od dawna zamknięta
I prawie nikt nie pamięta tego miejsca
Gdzie zasnął na wieki nasz przyjaciel wspaniały
Zawsze nam pomagał zawsze dawał dobre rady
Nagły Atak Spawacza przekazuje mu pokój
A dla Was wszystkich niech to będzie ostrzeżenie
Jak łatwo odebrać człowiekowi nadzieję
Sposób na życie miał chłopak bardzo prosty
Regularnie palił za sobą wszystkie mosty
Łączące jego życie z naszym światem
Więc nie próbujcie czasem mówić że był wariatem
Bo był kurwa normalny ale miał problemy
Z którymi czasami sobie rady nie dajemy
Ciągle o coś walczył oczywiście dla idei
Myślał tak jak my i nie tracił nadziei
Że dobre rzeczy na świecie da się jeszcze uratować
Tylko trzeba samemu je kontrolować
Pierwszy gwóźdź do trumny wbiła jego dziewczyna
Gdy pewnego dnia niespodziewanie oznajmiła
No wiesz jak jest inne charaktery
Ja muszę się wziąć za robienie kariery
Słuchał jej uważnie miał kamienny wyraz twarzy
Gdy wyszła z mieszkania popłakał się dwa razy
Zastanawiał się nad sensem swego istnienia
Razem z nią odeszły niektóre piękne marzenia
Zabrali mu słońce pierdolone słońce
Tak radosne i tak gorące
Zabrali mu słońce i poznali z nocą
No odpowiedz kurwa powiedz mi po co
Zabrali mu wolność i zaufanie
Podłączyli do czegoś i zrobili w mózgu pranie
Gdy już jakoś się pozbierał wpadł w kolejne gówno
Z którego wyjść jest bardzo trudno
Rodzice się nim w ogóle nie interesowali
I przez cały czas jak powietrze traktowali
Mieli przecież kochaną córeczkę
Która przypominała łagodną owieczkę
Pamiętam jak jeden raz on strasznie się żalił
Że nie ma już w nim życia że się wypalił
Rozwijanie świadomości to go podniecało
Dawało mu energię i nakręcało
Potrafił wpierdalać non stop przez dwa tygodnie
I po takim mityngu wyglądał okropnie
Problemy z ostrością i rozstępy na twarzy
Ale ty schudłeś zauważyli nawet starzy
Zauważył zmiany także znajomy dentysta
Gdy zobaczył jego język uśmiech zniknął mu z pyska
Chcieliśmy z Nim pogadać to kazał nam spierdalać
Uspokoił się dopiero gdy zaczęliśmy przypalać
Zaczął płakać i powtarzać że nie wie co się dzieje
Ze coś czy ktoś odbiera mu nadzieję
Ojciec go wyrzucił tydzień temu z mieszkania
A matka wędruje od szpitala do szpitala
Chciałem się dowiedzieć o co mu chodzi
Ale kwach już zaczął ostro mu wchodzić
Uśmiechnąłem się do Niego i spojrzałem mu w oczy
Jego źrenice już nabrały pełnej mocy
Spokojnie powiedziałem pamiętasz o co walczyłeś
Co mocno kochałeś czego nienawidziłeś
Spojrzał na mnie tym już nieobecnym wzrokiem
Uśmiechnął się cynicznie i powiedział trochę
Miłość i nienawiść to dzieci niewoli
Wydane na świat dla lepszej kontroli
Nad ludźmi którzy muszą mieć podziały
Bo bez nich świat zrobi się zbyt szary
Wstał i odszedł bez pożegnania
Miesiąc później słuchaliśmy już kazania

Nagły Atak Spawacza еще тексты


Видео
Нет видео
-
Оценка текста
Статистика страницы на pesni.guru ▼
Просмотров сегодня: 2