za wiele lat śmiertelniego poniżenia za wiele dni, gdy wiele się dzieje,a niewiele się zmienia za dużo krwi, parszywych chwil za dużo kawy, za mało wiary za mało wiesz o tym, że za dużo mamy w głowie trawy za bardzo pomieszane jest nasze życie za wiele spraw zlekceważonych - pobite dzieci, zapomniane żony raz dwa, przepraszam, do widzenia, dziękuję uśmiech szczery, dobry garnitur, dobre maniery czy dobre chęci, niech sie święci czas bez sensu i bez pamięci to co widzisz w lustrze to nie jest odbicie - to tylko maniera, to nie jest życie w naszych źrenicach jest za mało Boga a droga jest prosta, czy jest kręta droga..? dlaczego nie tylko umysł premiera jest skuty? dlaczego kopią,a nie chronią twoje buty?
nasze kolorowe życie jest takie szare twoje młode oczy są takie stare ktoś białe nazwał czarnym choć mówią, że się nie starał tylko czemu mu wierzymy? kto nas będzie za to karał..?