Któż to wie Gdzie Cyganka ojczyznę swą ma? Któż to wie ? Jestem córką splątanych dróg Któż to wie? Któż wie gdzie Wnet powiedzie Cygankę pieśń ta? Prawdę tę ten kto chce Z mojej dłoni wyczytać by mógł.
Matka do snu nuciła pieśń - Może w jej stronach wiatr ją tkał - O zbójcach, co się kryli gdzieś Wśród Andaluzji nagich skał Wśród Andaluzji nagich skał Matki ni ojca nie mam już Paryż ojczyzną mą się stał Lecz czasem fale sennych mórz Unoszą mnie w nieznaną dal Do Andaluzji nagich skał
Któż to wie Gdzie Cyganka ojczyznę swą ma? Któż to wie ? Jestem córką splątanych dróg Któż to wie? Komu, gdzie Jutro serce Cyganka swe da? Prawdę tę ten kto chce Z mojej dłoni wyczytać by mógł
Jeszcze mam z dzieciństwa w oczach Wzgórz Prowansji kwietne zbocza Gdy biegałam boso po nich Za tamtych lat Potem wiódł mnie szlak cygański Wzdłuż i w szerz drogami Francji Horyzontów nieskończonych Odkryłam świat Andaluzyjskich rzek Nurt co dzień krew W mych żyłach burzy Andaluzyjski Wiatr... On jeden zna Kres mej podróży.
Któż to wie Gdzie Cyganka ojczyznę swą ma? Któż to wie ? Jestem córką splątanych dróg Któż to wie? Któż wie gdzie Wnet powiedzie Cygankę pieśń ta? Prawdę tę ten kto chce Z mojej dłoni wyczytać by mógł. Z mojej dłoni wyczytać by mógł.