Zakręty złudzeń Głupie historie, po których został wstyd W odmętach czasu Próbuję znów wyłamać już otwarte drzwi Szczęśliwy wczoraj Dziś w głowie brzmi ponury głos Jutro jak przepaść Zburzyłem swój ostatni most
Ludziki, które nie chcą spać Nie dają mi spokoju Maszynki, które nie chcą grać Bałagan robią mi w pokoju
Znajome twarze Ledwo widoczne przez kurtynę mgły Przez chwilę jestem A krasnal drwi i szczerzy kły Zapadam w ciemność Tego pociągu nie da się zatrzymać Zwrotnica w dół Nadchodzi bardzo długa zima