Myślę czasami co stać sie musi Zmienić kolejność obrazów mnie kusi, bo Każde spojrzenie, myśl czy zwątpienie Znaczenie chyba ma Myślę też czasem kto nad tym czuwa Gdzie i do kogo wędruje kostucha Komu jest dane poznać go blizej
Znajdź mnie wreszcie Powiedz kim jesteś Zanim mnie złamiesz Zanim weźmiesz Co ja tu robie między niebem i piekłem Co się tu dzieje Ciągle nie wiem
Bywa, że droga długa i kręta Za oknem ludzie, woda i głebia Zajrzę do środka nie widząc lustra A czuję przesteń pustą Czuję przesteń pustą Życie jest trochę jak w dzbanie woda Pijesz ubywa, wylewać szkoda Zostaje w środku przestrzeń tak pusta
Znajdź mnie wreszcie Powiedz kim jesteś Zanim mnie złamiesz Zanim weźmiesz Co ja tu robie między niebem i piekłem Co się tu dzieje Ciągle nie wiem