...Zachodni wiatr, tragiczny wicher, Wędrowny gęślarz niewidomy, Na bagnach, kędy w głębi cichej Rdzewieją Geronowe szłomy, Po uroczyskach, trzęsawicach, Z których wygnano dawne bogi, Gdzie próchnem prószy popielnica Z pogańskich wyorana mogił, Nad rzek brzegami, gdzie Słowianie Poili długogrzywe konie, Wiatr sławi Cię nieustannie Z popiołów rozdmuchuje płomień.
Urósł płomień. Rozżagwił się łuną odwetu. Uderzył w niebo, które jeszcze noc zachmurza. Podnieśmy tę łunę na ostrzach bagnetów... ...Burzą na was runiemy najeźdźcy przeklęci! ...Za kraj cały dymami pożogi zasnuty jak wdowa nad mogiłą welonem żałoby, za sterczące wśród zgliszczy kominów kikuty, za zwalone pomniki, znieważone groby, za każdą piędź tej ziemi, którą but wasz splamił... Podniesiemy czerwonym, w mgłach wstających świtem naszą zemstę...
...Aż powiała chorągiew na wieży W czarnych wstęgach dymów Budziszyna, Aż jej orzeł białą błyskawicą Śnieżnych skrzydeł ciosem chmury rozciął I z chmur słońce rozbłysło Łużycom Rozjarzone żarliwie wolnością!