W splątanym gaju srebrem mieni się Upiorna pętla na mój wątły kark Spalony mój dom nad wietrznym urwiskiem I tylko pusty grób ziemią karmi mnie Pogardą płonie wzrok na horyzoncie A nocy gwiezdnej pieśń kołysze dziki wzrok
Panie z czarnej otchłani daj mi znak Mieczem szaleństwa i tajemnicy Usłysz cichy szept rubinowych ust Bogowie odchodzą Demony już tu są!
W splątanym gaju srebrem mieni się Upiorna pętla na mój wątły kark Słodyczy nektar pić, sięgać mocy bogów I ust mych znaczyć ślad na bladych skroniach widm śmiertelnej nocy czar w rozkoszy móc znaleźć W krwi skąpać sie niewinnej by poczuć życia smak
Panie z czarnej otchłani daj mi znak Mieczem szaleństwa i tajemnicy Usłysz cichy szept rubinowych ust Bogowie odchodzą Demony już tu są!