Dym z jałowca łzy wyciska, Noc się coraz wyżej wznosi. Strumień srebrną falą błyska, Czyjś głos w leśnej ciszy prosi.
Ref.: Żeby była taka noc, kiedy myśli mkną do Boga, Żeby były takie dni, gdy się przy nim ciągle jest, Żeby był przy Tobie ktoś, kogo nie zniechęci droga, Abyś plecak swoich win stromą ścieżką umiał nieść.
Tuż pod szczytem się zatrzymaj, Spójrz jak gwiazdy z gór spadają, Spójrz jak drży kosodrzewina, Góry z Tobą wraz wołają.
Ref.: Żeby była taka noc...
Usiądź z nami przy ognisku, Płomień twarz Ci zarumieni. Usiądziemy tutaj blisko, Wspólną myślą połączeni.