35 - Ballada o świętym Mikołaju (Польша) [Сборник "Наследие Славян"]
W rozstrzelanej chacie rozpaliłem ogień, Z rozwalonych pieców pieśni wyniosłem węgle. Naciągnąłem na drzazgi gontów błękitną płachtę nieba. Będę malować od nowa wioskę w dolinie.
REF: Święty Mikołaju Opowiedz jak to było Jakie pieśni śpiewano Gdzie się pasły konie.
A on nie chce gadać ze mną po polsku Z wypalonych źrenic tylko deszcze płyną. Hej ślepcze nauczę swoje dziecko po łemkowsku będziecie razem żebrać W malowanych wioskach.