Sześć zer, chciałbym kiedyś zrobić sześć zer Barman pyta mnie czy polać jeszcze - bardzo proszę! Ktoś mnie pyta z kim tu jestem Ktoś inny mnie pyta czy chcę w pysk, mówię: ‘Bardzo proszę’ Wyrastają guzy, niby Karkonosze Jestem ateistą, ale niech mi dobry Pan pomoże Zobaczyłem wszystko, chyba wrócę i się spać położę Barman pyta czy chcę jeszcze - bardzo proszę
Miasto luksusu niczym Vegas na preriach Jakość mówi sama za siebie jak Bottega Venta Sto procent dla klienta, tu wam to wszystko wolno Tylko wykręć numer, zadzwoń, zapłać 1000 euro Masz swój majątek w oczach przegranej żywioł www kropka bankrut to prawie jak kasyno Fortuny giną w wirtualnej ruletce Wpisz login i hasło, duże wygrane codziennie Czemu nie wcześniej to dla wybranych opcja Dziś licytujemy klasyk Ferrari Testarossa Milion po raz pierwszy, milion po raz drugi Milion po raz trzeci, fortuna kontra długi Tam się kręci gdzie kluby, kokaina z Kuby w transie. Ten świat może być twój, możesz go kupić zawsze. Jak tylko stać cię, masz karty, numer konta Do zabawy charakter, to zadzwoń tu jest kontrakt. Zero cztery, dziewięć szóstek i łącz się ze światem. Dzwoń, koszt dwa euro za minutę plus podatek Wszystko to farsa, brat, nieporozumienia Każą nam wierzyć w świat, którego dla nas nie ma..
Sześć zer, chciałbym kiedyś zrobić sześć zer Barman pyta mnie czy polać jeszcze - bardzo proszę! Ktoś mnie pyta z kim tu jestem Ktoś inny mnie pyta czy chcę w pysk, mówię: ‘Bardzo proszę’ Wyrastają guzy, niby Karkonosze Jestem ateistą, ale niech mi dobry Pan pomoże Zobaczyłem wszystko, chyba wrócę i się spać położę Barman pyta czy chcę jeszcze - bardzo proszę!
W tym pokoleniu, na umowie - zleceniu Nie gada się o przyszłości i ZUS-ie, ubezpieczeniu Ci ludzie nie chcą gadać o wpłatach na lokatach premium I polityce tych pozycji raczej nie mamy w menu Ale, ale, idę na balet i żyję wspaniale Sobie zapalę i wypiję, żeby zalać te żale Rano zamówię \"Domino's\", choć miałem dietę mieć inną Niż dietę piwną. Od lutego zacznę ćwiczyć na stałe Na Facebooku same sześciopaki, koledzy przechwalają się jak jakieś przedszkolaki Same zdjęcia z siłki, jak pulsują typom wszelkie żyłki Jutro da zdjęcie z teatru, tak dla niepoznaki Ludzie raczej słabi są, ja to słabo znoszę Czarne dziury się podają za polarne zorze Kto Fifiemu poda rękę kiedy zaniemoże? Barman pyta czy polać kolejkę, mówię: “Bardzo proszę”
Sześć zer, chciałbym kiedyś zrobić sześć zer Barman pyta mnie czy polać jeszcze - bardzo proszę! Ktoś mnie pyta z kim tu jestem Ktoś inny mnie pyta czy chcę w pysk, mówię: ‘Bardzo proszę’ Wyrastają guzy, niby Karkonosze Jestem ateistą, ale niech mi dobry Pan pomoże Zobaczyłem wszystko, chyba wrócę i się spać położę Barman pyta czy chcę jeszcze - bardzo proszę
Czas odnotować ten fakt przykry przywykliśmy do rzeczy absolutnie niezwykłych by mieć jasność, świat co raz mniej da się wyjaśnić nie dziwi nas to, bo nie dziwi już nas nic. Jutro się zdarzy rzecz pozornie niesłychana Gabriel Janowski założy koncern \"polski Banan\" Ja nadstawię ucha z prawa i z lewa i usłyszę: \"no, można było się tego spodziewać\" i cwaniak, a że podły, Boże, za zło tego nie miej mu został obrany wicemarszałkiem sejmu \"nic dziwnego\", a tym, którzy twierdzą, że tu zaszedł postęp przypominam, że ten facet wciąż jest posłem. Czy są dziś jeszcze jednostki zdziwione tym, że źródłem szczęścia może być polifoniczny dzwonek?
Nikt się nie dziwi, chociaż jakby nie liczyć jeśli chodzi o zdrowy rozsądek, mamy deficyt świat się skrzywił, mało tego, on krzywi się dalej lecz nikogo nie dziwi już ogrom tych szaleństw
A ja wciąż mam nadzieję, że jeszcze kiedyś krzyknę Ach! To doprawdy niezwykłe! I wciąż żyję myślą, że rzec mi będzie dane Och! To rzeczywiście niesłychane A ja...
Sześć zer, chciałbym kiedyś zrobić sześć zer Barman pyta mnie czy polać jeszcze - bardzo proszę! Ktoś mnie pyta z kim tu jestem Ktoś inny mnie pyta czy chcę w pysk, mówię: ‘Bardzo proszę’ Wyrastają guzy, niby Karkonosze Jestem ateistą, ale niech mi dobry Pan pomoże Zobaczyłem wszystko, chyba wrócę i się spać położę Barman pyta czy chcę jeszcze - bardzo proszę