[Zwrotka 1] Jedna strona mówi mi, "Janek dalej idź" Druga strona mówi mi, "zarób w końcu kwit" Nie mogę dalej tak żyć Podzielony między pasją i hajsem, czekam na lepsze dni Uh, polepiony od podstaw do nowej szkoły "Rób swoje młody" słyszę te głosy Jestem gotowy, nie biorę pod uwagę na co jest popyt Nie znam tajników tej mody Kręcę się po domu jak płyta w adapterze Buch, buch może to mnie podniesie Weź rusz dupę z domu, daj więcej od siebie Olej tamte pretensje Każdy wyciąga tylko rękę po pengę Ja tak jak oni gonię marzenia codziennie Kim jestem powiedz między prawdą, a Bogiem W tej chwili wiele więcej mogę, ah!
[Refren] Odpalę płytę, wezmę wdech Jestem polepiony jak - F.I.S.Z. (x3) Uh, te życie chyba nie chce mnie Jestem polepiony jak - F.I.S.Z. (x3)
[Zwrotka 2] Ej dobra zmieniam się od jutra Ograniczam alko, nawet do mnie nie dzwoń ziomalu Stop! "Stary ogólnie mało pamiętam Ale trochę odjebałeś, kurwa Janek ogarniasz coś?" Faza druga, wiedziałem, że to się nie może udać Pękła kolejna stówa - nic nie kumam Przynajmniej zrobię jakiś rap Skoro i tak cały dzień mam zamiar zamulać Potrzebuję więcej inspiracji Osiedle mi nie gwarantuje zbyt wielu atrakcji Chyba znowu pogubiłem się Polepiony, mała wpadnij i napraw mnie Dwie... zupełnie inne postacie Chociaż na ogół w sumie się tu niczym nie martwię Dokładnie, nie znalazłem się tu przypadkiem Sam sobie dałem szansę, jestem gotowy na walkę