Bohaterowie naszych czasów - co drugi miglanc, Buduje formę kręcąc głupoty śmigła. Puste te, puste te, puste te słowa i działania, Byleby telemele mialo coś do pokazania. Tańce na lodzie, tańce na wodzie, tańce na bankietach, Zero pomyślunku, durnej podniety socjeta, feta, coco i chivas regal Prezesów, frazesów nieustanny bal.
Gdzieś za ich plecami Pan, który operował prawdy konkretami...konkretami Nigdy mnie niczym niezwykłym nie mamił, Pokazywał drogę, napełniał marzeniami. Mmm...że jednak warto Niekoniecznie iść drogą utartą, Że jednak można, że jednak można W codziennie spotykanych szukać odrobiny dobra. I gdy szedłem na manowce Biorąc od świata myślenia gotowce, Dawał mi, dawał mi, dawał mi, dawał mi znak A gdzie dobra droga, gdzie kłamstwa crack
Chorus: Rebel Primo Rebel ...
Tere-fere-kuku Babilon strzela z tłuków, Lata dziewięćdziesiąte, narkotyki do rozpuku. Kto się władował, nie słyszał nawet huku, Kiedy walił potylicą o kamienie bruku.
Dedykuj, kto mi pokazał, gdzie granica cienka, za którą kostucha prowadzi na lokalny cmentarz, A tłumy takich jak ja, całkiem jak pisklęta I mało kto, i mało który o nich dziś pamięta. Przeklęta Helena patroszyła miasto, A my pod rękę, a my pod rękę z reggae na stronę jasną. Chłopaki w złodziejkę albo w hurt i detal A my olewamy drogę, gdzie w puszce meta.
Ułuda, bujda, kłam, że nie ma po co żyć. Ułuda, bujda, kłam...ułuda, bujda, kłam... Ułuda, bujda, kłam, że poza flotą tu nic Uluda, bujda, kłam...a zobacz, zobacz to sam.