To malo Kasety wymienialo Z muzyka wspaniala Wszedzie naokolo gralo i huczalo Wszystko w dwoch slowach sie zawieralo Potem spotkania na rynku Mile towarzystwo, cieplo jak przy domowym kominku Mini koncerty na swiezym powietrzu Na lawce, te wieksze na scenie w budynku Bity podawane przez Baka za pomoca ust Dla kazdego, trafiajace w kazdy gust Moje rymy prosto z bani dla odbiorcow kompanii Wokol skejci z dekami i przechodnie nieznani Wszyscy zgrani niemozliwie Jeden tok myslenia Ten sam punkt zaczepienia Pierdolnal ciezki bas!! bas!! Wszystko pozmienial Osoby zwatpily, nastapily wykruszenia Ucieczka w dragi bez zastanowienia Coz, slabe charaktery sa nie do ocalenia Juz wielu zniklo jak widziadlo W gowno wpadlo W moich kregach juz wielu odpadlo W moich kregach juz wielu odpadlo Oni juz odpadli Find More lyrics at www.sweetslyrics.com Niczym bombka z choinki spadli W kiepskie klimaty popadli I obce towarzycho, a wszycho Bylo zajebicho Kazdy bujal sie z ucieszona micha To na impre, to na ognicho Zawsze spokens, nigdy nie bylo licho Potem cos na przeszkodzie stanelo Braterstwo runelo Chujowe akcje wszczelo To co w sercach plonelo Z wiatrem przeminelo Slabe osobowosci zgielo Dzielo wspolnej wiezi zsunelo Z krawedzi Chwile ulotne sa, czas zbyt szybko pedzi Szkoda tych, ktorzy juz poodpadali Zal mi tych, ktorzy juz poodpadali I choc zal mi ich, nie jestem po to, by sie zalic Lecz ustalic Wiezy musialy sie spalic Bezsprzecznie, nic nie trwa wiecznie Mimo iz oni odpadli, Rah dalej walecznie W moich kregach juz wielu odpadlo W twoich kregach juz wielu odpadlo W moich kregach juz wielu odpadlo W naszych kregach juz wielu odpadlo