Odrzucam wszelkie wątpliwości, w mroku rzucam biały cień W każdej chwili Znów podążam krzykiem serca, rozum ma odcięty rdzeń W każdej chwili Daj miłością ukojenie, zdejmij ze mnie stresu cierń W każdej chwili Dzisiaj jestem tylko Twój, tam gdzie chcesz zanieś mnie W każdej chwili Odrzucam wszelkie wątpliwości..
Odrzucam wszelkie wątpliwości, w mroku rzucam biały cień Znów podążam krzykiem serca rozum ma odcięty rdzeń Daj miłością ukojenie (tak) zdejmij stresu cierń (aha) Dla Ciebie w każdej chwili, tam gdzie chcesz zanieś mnie Chciałbym, odejść przed Tobą by nigdy nie poczuć pustki Chciałbym, żyć wiecznie z Tobą by nigdy Cię nie porzucić W każdej chwili dać Ci moc by pogrzebać smutki Ale bez poznania bólu nigdy nie doznamy ulgi Co chcesz, to mów mi - będę Twoim mikrofonem Dla Ciebie wszystko zapamiętam, dla obcych zapomnę Wewnętrzny Wietnam, codziennie z sobą toczysz wojnę W każdej chwili chcę być lekiem na Twe noce niespokojne Sami możemy wszystko, razem możemy więcej Podam wszystkie odpowiedzi, gdy już opadają ręce. Dziś mamy tylko siebie znowu czas ucieka prędzej Jestem więcej niż pewien odnalazłem swoje miejsce
Odrzucam wszelkie wątpliwości, w mroku rzucam biały cień W każdej chwili Znów podążam krzykiem serca, rozum ma odcięty rdzeń W każdej chwili Daj miłością ukojenie, zdejmij ze mnie stresu cierń W każdej chwili Dzisiaj jestem tylko Twój, tam gdzie chcesz zanieś mnie W każdej chwili Odrzucam wszelkie wątpliwości..
Nawet wtedy, gdy emocje wezmą górę po raz setny (aha) Słowa jak żyletki znów rozetną temat przeszły (aha) Znasz to do perfekcji teraz ranią wszystkie gesty Chcę być Twoim opatrunkiem nawet najgłębszych ran ciętych Obronię Cię przed tym, co od dziecka znam na pamięć Choć demony wczorajszego dnia mieszkają w nas na stałe Będę najgłośniejszym głosem, który szepta Ci przez ramię By w momentach załamania myśli miały jasną barwę Stworzę żywą tarcze stojąc sam na frontu linii Gotów na ostatnie starcie, nie martw się o wynik Choć kibice mej porażki (co?) będą brawo bili Ucichnie ich wrzawa, bo walczę do ostatniej chwili Wciąż, duchowy kompas wskazuje Twój kierunek Pewnie za nim podążam, wszystkie myśli słyszeć umiem Swej drogi nie zgubie, światła najjaśniejszy strumień Jeśli stracie Cię za życia znajdę Cię po stronie drugiej
Odrzucam wszelkie wątpliwości, w mroku rzucam biały cień Znów podążam krzykiem serca, rozum ma odcięty rdzeń Daj miłością ukojenie, zdejmij ze mnie stresu cierń Dzisiaj jestem tylko Twój, tam gdzie chcesz zanieś mnie x2