Tak to bywa, proszę pani
Że się sięga po szkło
Gdy się dłuży dzień latami
I się czeka na bóg wie co
Wciąga przeczuć czarna toń
I kamieniem się spada na dno
Wtedy znów sięga dłoń po szkło
Tak to bywa, taki świat
Nie uwierzy pani w to
Że się w jeden dzień wydarzy kilka lat
I tym bardziej się sięga po szkło
Ale wciąż trzyma coś by tu być
Chociaż los sznur zakłada na szyję
I nie jest tak, że chce się wyć, tylko się wyje
Dni mieszają się z nocami
W dawnych marzeń szare tło
Zegar bije godzinami
I się sięga po szkło
Tak to bywa proszę pani
Że się długo patrzy w okno
Deszcz po szybie płynie łzami
I to wszystko i nic więcej pani doktor
Статистика страницы на pesni.guru ▼
Просмотров сегодня: 1