1. Pezet Wampiry budzą się nocą w nas i przybierają ludzką twarz I dobrze wiesz, że gorzej jest jak chcą w nas zostać dłuższy czas Czasem coś kusi nas wciąż i musisz to wziąć Choć miałeś rzucić to w kąt ale lubisz, lubisz to coś coś Każdy z nas ma w sobie tyle ciemnych spraw i małych kłamstew Tamta laska, która lubi skoki w bok i dobry koks Gdy jej mąż zarabia za granicą, by mieli nowe życie, by w końcu dla nich zrobić coś Ona woli swój sobotni sport, dla niej to jak golf Bo najlepiej z rodziną wychodzi się na zdjęciach Imprezki, kolesie i przyjęcia Nie płacze po nich w chusteczki Velvet Ale lubi się zakochać od pierwszego dmuchnięcia Pamiętam jak wyszedłem, nie pamiętam jak wróciłem Zapamiętać nie mam siły, lubię zapominać chwile Lubię kiedy w nocy staję się kimś innym całkiem Zapominam wszystko inne, płynę, płynę, ratuj mnie
Ref. x2 I choć brak mi tchu, brak mi śliny, wypłukuję witaminy Pragnę więcej dopaminy, chcę coś, o czym zapomnimy Piję, piję, piję, piję i tańczę Lubię to jeśli mnie nie zabije zanim zasnę
2. Małolat Spójrz w oczy miasta, to jakbyś właśnie zaglądał w oczy diabłu I znów nie możesz zasnąć, każdy łyk ciągnie cię na dno I czujesz, że to nic nie warte, chyba przydałby się psychiatra Ona sprowadza cię na parter, w głowie masz galimatias Chyba lubisz tak oderwać się od niej i gdzieś się nachlać Ale mógłbyś popełnić zbrodnię, gdybyś z innym ją zastał W tej desperacji płyniesz, więc nie obchodzi cię czas Każda flaszka temu sprzyja, ale wiesz, że nie pierwszy raz W facjatach, które tu mijasz ciągle widzisz jej twarz Bo nie jesteś bez winy, masz wokół tyle ciemnych spraw Nie da ci spać sumienie, ale właśnie się go pozbyłeś I teraz zupełnie bez utrapienia mijają ci wszystkie chwile Jest tobie obce każde brzemię, zostawiasz je tylko w tyle Lecz jutro szybko zejdziesz na ziemię, chyba że znowu popłyniesz Więc pijesz i pijesz, i wiesz, coś mi to przypomina Pragniesz więcej dopaminy, ja też nie mogę się powstrzymać
Ref. x2 I choć brak mi tchu, brak mi śliny, wypłukuję witaminy Pragnę więcej dopaminy, chcę coś, o czym zapomnimy Piję, piję, piję, piję i tańczę Lubię to jeśli mnie nie zabije zanim zasnę