Czuję to pod skórą, że u Ciebie nie jest spoko Wiem, że musisz iść gdzieś, czegoś dotknąć Wiem, że kiedy myślisz, że to boli I że tak być nie powinno i tak musisz to dogonić Że musimy to przeczekać, musisz sprawdzić coś, może dla mnie i dla Ciebie tam jest ktoś Może dla mnie i dla Ciebie tam jest lepiej, lecz Nie umiem zrobić nic z tym, że czekam i czekam Upływa czas, nie wiem kiedy minął dzień Nie wiem kiedy mój papieros zgasł Nie chce mi się jeść, nie chce mi się wyjść Chociaż powinienem iść do przodu, jakoś żyć Zastanawiam się dlaczego ja i Ty nie daliśmy rady być razem, Przecież dziś nie jest lepiej, nie jest dobrze Może trzeba to przeczekać, ale nie wiem już czy to jest mądre
Ref. x2 Nie chce mi się już wypełniać czasu Mija dzień, mija noc i światła gasną Nie chce mi sie jeść, nie chce mi sie wyjść Mój czas jest wolny, a Ciebie nie ma w nim
Myślę co moglibyśmy przez ten czas zrobić Jest tyle kin, tyle filmów, tyle miejsc nowych Może moglibyśmy tam pobyć, albo zostać tu i poleżeć na podłodze Może moglibyśmy pić razem kawę gdzieś Wyjść razem lub nie robić nic razem Może mogłoby być trochę inaczej Może mogłoby być trochę jak dawniej Może moglibyśmy być dla siebie wsparciem I mogłoby być dobrze i mogłoby być fajnie Ale znów jesteśmy gdzieś indziej na starcie I chyba znów przez to rozmijamy się całkiem
Ref. x2 Nie chce mi sie już wypełniać czasu Mija dzień, mija noc i światła gasną Nie chce mi sie jeść, nie chce mi sie wyjść Mój czas jest wolny, a Ciebie nie ma w nim