Olimpijski festyn w getto
Trwa spontaniczne glagowanie
Ze świątyń rozlewa się mszalne wino
Wyczekując na zmartwychwstanie,
na zmartwychwstanie
światło pomnaża światło
Słychać salwy armatnie z taśmy
Błękitni listonosze,
Prazdnik Prazdnik
Prazdnik
Porządek panuje w Warszawie
Porządek panuje w Gdańsku
Porządek panuje na Śląsku
Cała Polska taka taka spokojna
taka taka spokojna
taka taka spokojna
taka taka spokojna
Tutaj i teraz przebiega linia frontu
Powietrze jest już nasycone
Wszystko zostało powiedziane
Ostanie mosty zostały spalone,
zostały spalone
Nic nie zostaie zapomniane
Nawet wtedy gdy przyjdzie wiosna
Wierzymy, że kiedyś
Eksplodują szubienice
A ludzie pootwierają okna,
A ludzie pootwierają okna
Porządek panuje w Warszawie
Porządek panuje w Gdańsku
Porządek panuje na Śląsku
Cała Polska taka taka spokojna
taka taka spokojna
taka taka spokojna
taka taka spokojna
Porządek panuje w Warszawie
Porządek panuje w Gdańsku
Porządek panuje na Śląsku
Cała Polska taka taka spokojna
taka taka spokojna
taka taka spokojna
taka taka spokojna
taka taka spokojna[x5]
Статистика страницы на pesni.guru ▼
Просмотров сегодня: 1