Biel w mgnieniu oka połyka oceany Czerń już nie wierzy w nic prócz fatamorgany Ślepy brzuchomówca sędzia w Ostatecznym Sądzie Obiecuje niezmierzone morza mięsa Lecz on tylko trzyma krótko Tłusty kij przy głodnej mordzie Lecz on tylko trzyma krótko Tłusty kij przy mordzie
Strzelaj lub emigruj x3
Wychudzona czarna masa rozumuje gębą Rewolucja żre kotleta Mięso zżera mięso Który raz? Pusty hak urodzi barykady Pusty hak urodzi barykady
Strzelaj lub emigruj x3
Tu nie zmieni się już nic I do żarcia zostawią nam liść i szkło O nic nie martw się o nie W obwodzie przecież mamy jeszcze zoo
Czerń woła o krew Niebo płonie jak pochodnia Nawet czołgi na ulicy mówią wierszem Lecz jest tu jeszcze ktoś Kto się mocno trzyma siodła Trzyma w ręku wszystkie sznurki I nawet myśli, że jest orłem z godła I nawet czasem myśli,że jest orłem z godła
Tu nie zmieni się już nic I do żarcia zostawią nam liść i szkło O nic nie martw się W obwodzie mamy jeszcze zoo Zoo
I zaznamy jeszcze nieba w naszych mordach A gdy to się nam nie uda Wtedy wpierdolimy orła A gdy to się nam nie uda W tedy wpierdolimy orła Z godła Z godła