W bagnie, w matni, po koloratki Jak za komuny dyktat jednej słusznej partii W telewizji nie zobaczysz łez samotnej matki Nasz kochany kraj -- Śmierć i Podatki
Gdy to oglądam złości łza kipi w oku Puste pierdolenie o społecznym dialogu Socjotechnika, pilnowanie stołków Wajda kręcił kolejny gniot, tym razem o „Bolku" Słupki w sondażach, lokalne wybory Leki coraz droższe, pacjent umarł zdrowy Stadion Narodowy - syf, kiła i Madonna Szefowi NCS nagroda 0,5 miliona Zwiększony deficyt, budżet kona Noworodek znaleziony na schodach kościoła Ilu pasterzy? Ilu wiernych pasterzy? Wśród nich ukryci pedofile i esbecy Wyjrzyj za okno, zobacz ten syf Na narkotyki coraz większy zbyt Zegarek Nowaka - tyraj rok cały A Biedroń o obciąganiu w saunie pały TVN kłamie, na (Przystanku) Woodstock jadem plują BronKom, Boniecki, Owsiak, Miecugow Na przemoc monopol ma państwo, widzą to wszyscy MSW, Sienkiewicz, agresja policji Chcesz wolności słowa? Szanse żadne Jarosław Marek Rymkiewicz skazany za prawdę Mówię jak jest -- jak Max Kolonko Co z Tobą jest kochana Polsko!
Cięcia budżetu - mchem zarosło wojsko Tyle krwi przelanej w przeszłości za wolność... Wyjmij głowę z dupy, przyjrzyj się aferzystom Okrągło-stołowa, kurewska przyszłość Rząd poczuł smak krwi, chce iść po nas Ustawa o zgromadzeniach czeka zmieniona W Rosji przyjaciół szuka Olbrychski Smoleńsk - wrak, czarne skrzynki Plują na Polskę, na rzeź prowadzą baranów Bartoszewski dla Die Welt: bał się swoich, a nie Szwabów CBOS mówi - nie widać kryzysu Sondaż finansuje Rada Ministrów Nie ma wojny, a na emigracji 3 mln TVP - śmieć nadaje z lisiej nory Pod dywan zamieciona afera hazardowa Ruskie serwery liczą głosy w wyborach Na komendach wracają ścieżki zdrowia Popatrz na Śląsk - powolna agonia Skandal za skandalem, skandal pogania Doktorat honoris causa dla Baumana? Czujesz jak brudną łapą ktoś ci mózg maca Sądy na telefon, wyroki feruje prasa Gołymi rękoma mordują nas i to jest fakt Dochodówka, bandycki VAT Rostowski i Tusk zabrali ci wszystko Wszystko co masz, przeszłość i przyszłość Nie płacą tylko martwi, nic się nie zmienia Morderstwa, samobójstwa, samospalenia...
Zawdzięczam to dziadkom, ojcu i matce Nikt z mojej rodziny przy stole nie jadł w czapce I gdy wychodzę na spacer, w każdą niedzielę Kaczki chcę karmić chlebem, a nie falafelem Dziś ubój rytualny jest priorytetem Kibic dla rządu wróg numer jeden Wiesz co jest grane, życie pod okiem kamer Ulice miast monitorowane Tu homopropaganda w każdej szkole Skazuje kolejne pokolenia na niedole Elastyczny czas pracy, umowy śmieciowe Skok na naszą kasę, OFE okradzione To kraj gdzie krwawica wsiąka w piach A bydle radzi głodnym dzieciom wpierdalać szczaw Nieznalska, Markiewicz, lewactwo z pacyfą Pluje w twarz wszystkim katolikom Autor tekstu: Adam "Pih" Piechocki