Świat przygląda się nam Lecz nie spuszcza nas z oczu, a zatem Czy nie miałabyś nic przeciw temu by schować się przed światem?
Starczy znaleźć zaklęcie Cienką strunę dotykiem obudzić a zrobimy się tacy maleńcy Niewidzialni dla świata i ludzi
Nie nie nie nie znajdą nas od zmierzchu aż po blask wiele znam tajemnych przejść do całkiem innych miejsc W pustyni się zdołamy schronić tej z ziaren piasku w Twojej dłoni Schronimy się za oceanem we wnętrzu muszli rozbujanym Od zmierzchu aż po brzask Nikt nie odnajdzie nas Od zmierzchu aż po brzask Nikt nie odnajdzie nas
W Twoich oczach zdumienie Skąd ta myśl o ucieczce w nieznane? Może niezbyt mam czyste sumienie, gdy patrzę na Ciebie kochanie.
Tuż za progiem są cuda - mikroświatów zmysłowe obszary Powiedz "tak", a na pewno się uda Bo to właśnie - kochanie - są czary.
Nie nie nie......itd.
Ja znam się na tym Są małe i wielkie światy A nasz świat jest akurat