Nie pytaj świata dokąd zmierza, Bo nie daj Boże prawdę powie. Miast pytać, z paciorków pacierza, Ułóż modlitwę za jej zdrowie.
Co ma przeminąć, to przeminie... A co ma zranić do krwi zrani... Piotr rzekł: Quo Vadis Domine, Quo Vadis Domine, Quo Vadis Domine, Dokąd zmierzasz Panie? Quo Vadis Domine, Quo Vadis Domine, Quo Vadis Domine, Dokąd zmierzasz Panie?
O cel i sens, nie pytaj świata, Choć wie co będzie i co było, Miast pytać pomódl się za lato I za pachnącą chlebem miłość.
Co ma przeminąć, to przeminie... A co ma zranić do krwi zrani... Piotr rzekł: Quo Vadis Domine, Quo Vadis Domine, Quo Vadis Domine, Dokąd zmierzasz Panie? Quo Vadis Domine, Quo Vadis Domine, Quo Vadis Domine, Dokąd zmierzasz Panie?
Nie pytaj świata po recepty, Które uleczą ludzkość całą, Miast pytać, raczej poproś szeptem, By się ta jedna uśmiechała.
Co ma przeminąć, to przeminie... A co ma zranić do krwi zrani... Piotr rzekł: Quo Vadis Domine, Quo Vadis Domine, Quo Vadis Domine, Dokąd zmierzasz Panie? Quo Vadis Domine, Quo Vadis Domine, Quo Vadis Domine, Dokąd zmierzasz Panie? Quo Vadis Domine, Quo Vadis Domine, Quo Vadis Domine, Dokąd zmierzasz Panie? Quo Vadis Domine, Quo Vadis Domine, Quo Vadis Domine, Ach dokąd zmierzasz Panie? Quo Vadis Domine, Quo Vadis Domine, Quo Vadis Domine, Dokąd zmierzasz Panie? Quo Vadis Domine, Quo Vadis Domine, Quo Vadis Domine, Ach dokąd zmierzasz Panie? Quo Vadis Domine...