Daj mi tą chwilę dziś chociaż chwilę bym powstał gdybym mógł życie bym za tą chwile oddał muzyka od lat dziś mam ten przywilej dostęp do bitów i najlepszych nawijek poświęć na to chwilę nadchodzi moment na który całe życie swe pracuje człowiek O.S.T.R. i koniec P.M.M. i powiedz kto jak nie my do tego doprowadził ziomek Wężu kojarz z bokiem nagrajmy te sample znów jestem w Łodzi nagrywam i tańczę pro pro a jakże more flow w tej rap grze ekipa w kadrze rap rytm i sample daj mi ten bit daj uwierzyć w chwilę chcę dziś usłyszeć echo braw za muzykę zagrajmy koncert ekipa rap gry P.M.M. O.S.T.R. poszukujemy prawdy
Jeśli w domu masz kurwę co cię zdradza wypierdol ją za drzwi tylko ziomek doradzam w sumie mnie nie przeszkadza ale jak to wygląda jak miłość twego życia wisi lapsom na jądrach jak chcesz to zaryzykuj ja znam jednego głąba co partnerek szukał na zbiorniku kiego chuja przy pliku pewnie bije Niemca i taki z niego playboy jak ze mnie morderca ty mi nie pierdol bo zawsze wiem co streszczam posiadam flavour bogactwem treść w tych wierszach choć dla nas piekło tym miastem jest od dziecka płynie to tempo przez kratkę wprost do mieszkań prosto z serca ci obiecuje dotrwam do końca i jebać czy to będzie kurwa zwrotka miesiąca nie za kontrakt czy konta palisz jointa lub browar a w tym pojebanym świecie nawet zbrodnia to towar
Daj gorący ja L.A. zimny jak N.Y. Pulsujący jak South Side i ze mną w to graj podatny na high Głowa fanatyk balang i z ostrym Ł.D.Z. zapach skuna czas zapić[?] życie biorę na barki rap hula na hasmik [?] scena studio hajsy mam to wszystko w garści i niech się farci dziś jutro w ogóle bit daj i nie mule zagram w to jak czuje ponad tym szybujesz wiem ze mnie zrozumiesz ulice napędzam nowym stylem na albumie i niech to płynie płynnie przy mnie i nie milknie to słychać z blinkiem bo opijemy[?] single wszystko udźwignę rap daje mi powód deszcz meteorytów jak dziś pamiętam ziomuś szczeciński rodowód poezja hip hopu Ł.D.Z. Bałuty tutaj czuje się jak w domu