Byłem u wróżki - Piwna 7 wysokie kręte schody ile mi jeszcze chciałem wiedzieć upłynie w Wiśle wody jaka mnie kiedyś czeka bieda lub jakie urodzaje czy mi gitarę przyjdzie sprzedać czy lecieć na Hawaje ?
A wróżka chucha w szklaną kulę i mówi do mnie czule:
- Przed tobą sława wieczna zabawa wszystko jak z nut pieniędzy w brud
- Wspaniałe płyty piękne kobity zdrowie jak dzwon wygodny tron
Zegnam staruszkę lekki cały i ruszam w dół po schodach nagle potykam się o mały wyjątek w jej prognozach i myślę tak spadając z hukiem niby dojrzała gruszka w końcu przyszedłem po naukę zatem niech żyje wróżka niech dalej chucha w szklaną kulę i mówi do nas czule
Przed wami sława wieczna zabawa wszystko jak z nut pieniędzy w brud wspaniałe płyty piękne kobity zdrowie jak dzwon wygodny tron