Już nie masz kontroli nad tym, musisz to zaakceptować zło już czyha za plecami i do trumny chce cie schować twe uczucia gdzieś daleko odstawione na tor boczny ta bezradność i bezsilność coraz bardziej kłuje w oczy nie wiesz co się z tobą dzieje, ręce tańczą serce staje głód do mózgu chce się wkręcić, trudna nadzieja zostaje dobre było, trzeba żyć, już nie możesz pić jak kiedyś kiedy śmierć zagląda w oczy robisz wszystko aby nie pić..