Wytłumacz mi dlaczego rządzi tobą bilon Dla dżentelmena sprawa Dziś to już nie sprawa o miłość I co sprawiło, że postanowiłaś odejść Chciałaś zostawić wartości, choć je przypisuję tobie Świata nie zmienię i tak będzie co powiem Spokojnie mówię ci dzisiaj, że odejść ci już nie pozwolę Dasz mi co moje Znasz mnie, wiec to raczej jasne Od gówniarza przesiadujesz ze mną nim nie zasnę Obiecywałaś mi prawdę Podarowałaś mi pasję Prosiłaś, żebym obiecał, ze będę z tobą na zawsze I co – zmieniłaś nagle zdanie? Tak niby wygląda koniec? Znam cię lepiej niż ty samą siebie Wiec pytam: jak możesz licytować się o drobne Gdy należy mi się wszystko? Przeznaczenie do nas same wcale nie przyszło Jesteś mi najbliższą Dla ciebie chcieliby mnie zabić Tylko powiedz – jak wtedy sobie beze mnie poradzisz
Gdziekolwiek bym nie był Jesteś ze mną wszędzie Nie wiem dokąd zmierzasz Wiem, co budzisz we mnie
Gdziekolwiek bym nie był Jesteś ze mną wszędzie Nie wiem dokąd zmierzasz Wiem, co budzisz we mnie Tak jak długo jesteś nie potrzebuję wiedzieć Jak moje życie wyglądało by bez ciebie
Byliśmy zbyty destruktywni Wobec siebie toksyczni Łączył nas seks, uczucia były dodatkiem do reszty Krzyk i godziny w ciszy Gonitwy myśli Zimny prysznic Po co się męczyć i tracić zmysły? Lepiej pożegnać się z klasą Niż po dniu pretensji, szarpać nerwy Niszczyć się wzajemnie psychicznie Od zemsty przez zazdrość do nieszczerych intencji Wiedziałem że byłaś z innym Sam nie byłem swięty Klika tajemnic mieliśmy ze sobą Miałem świadomość kłamstw Potrafiłaś udawać i grać Gdybym pozwolił ci się zniewolić powoli traciłbym twarz Mówiłaś nie chce cie znać Rzeczy oddałaś mi w drzwiach Miałaś do mnie słabość i kryzys w nowym związku Nowy gość, nowy problem – dyskusję uciąłem w środku W żaden sposób nie chciałem cie nigdy zranić Nasz temperament zostawił ślad między słowami
Gdziekolwiek bym nie był Jesteś ze mną wszędzie Nie wiem dokąd zmierzasz Wiem, co budzisz we mnie
Gdziekolwiek bym nie był Jesteś ze mną wszędzie Nie wiem dokąd zmierzasz Wiem, co budzisz we mnie Tak jak długo jesteś nie poczuję cię obok Nie będę wiedział jak życie wygląda z tobą