O samba, samba maja Znajesz samba, ja lublu tiebia Pomniesz ty mienia Samba, sambuczka Ja nikagda, nikagda Nie zabudu tiebia
W barze na rurze tańczy Samba Wije się po niej Czarna Mamba Wszyscy wołają o carramba Jaka ty fajna jesteś Samba I każdy chciałby ciebie mieć Profesor docent alfons cieć Lecz kto choć raz zatańczy z Sambą Do czynienia z Mambą ma
Ajajajaj - Samba maja Ajajajaj - Mamba! Ja nienawiżu tiebia
Goście tracili dla niej głowy Choć była naga do połowy I zazdrościli Czarnej Mambie że między uda wpełza Sambie Patrzyli w oczy jej namiętne Pomiędzy uda jej ponętne Lecz kto choć raz zatańczy z Sambą Do czynienia z Mambą ma
Ajajajaj...
Nie patrz namiętnie w oczy Samby Będziesz ofiarą Czarnej Mamby I padniesz trupem jak ten gość Którego żona miała dość Bo tylko Mamba może mieć Czego nie może byle cieć I tylko Mamba Sambę ma