W głębokim śnie znów słyszę szept Ten ktoś z zaświatów woła mnie Potężna dłoń zaciska pięść Budzi mnie krzyk Oczy pełne łez
Próbujesz zmusić mnie Nie możesz zmusić mnie
Dlaczego mam iść tam gdzie idą wszyscy Dlaczego mam robić to co kązdy z was Nie chce byś był przy mnie blisko Nie chce byś ciągle za mną stał
Nie próbuj zmusić mnie Nie możesz zmusić mnie (Zmusić mnie)
ref. Zostaw mnie idź wreszcie precz Wolę samotność niż twoją grę Gasisz światła gdzie jest mój dom Czy nie widzisz że Nienawidzę cię
Poganiasz strachem gdy idę powoli Podstawiasz nogę gdy chcę biec Celujesz zawsze tam gdzie boli To takie dziwne gdy słyszę twój szept
Nie próbuj zmusić mnie Nie możesz zmusić mnie (Zmusić mnie)
ref. Zostaw mnie idź wreszcie precz Wolę samotność niż twoją grę Gasisz światła gdzie jest mój dom Czy nie widzisz że Nienawidzę cię
I choć wiem (Choć wiem) Że twój gniew (Twój gniew) Zniszczy mnie (Niszczy mnie, niszczy mnie, niszczy mnie, niszczy mnie) To ja wciąż (Ja wciąż) Póki co Bronię się
Nie mogę już dłużej tego znieść To jak sól na rany Bliskich śmierć Innych pewnie zniszczysz powoli Ale nigdy nie weźmiesz żywcem mnie