Šmat u našym žycci josć daroh, A viaduć jany ŭsie da mahiły. I biez jasnych nadziej, biez tryvoh, Zahubiŭšy apošnija siły My sajdziomsia, spatkajemsia tam I spytajem siabie: dla čaho my Pa dalokich i roznych puciach Adzinoka jšli ŭ kraj nieviadomy? I čamu paspiašalisia tak, Papružajučy ŭsie svaje siły, Kali cicha paŭzuščy čarviak Ŭsio ž dahnaŭ nas la samaj mahiły?