Rozświetlały burz rozbłyski Miłość naszą ileś lat Raz ty brałaś swe walizki To znów ja ruszałem w świat Lecz pokój, gdzie kołyski brak Pamięta echa dawnych burz I słów namiętnych do szaleństwa Więc choć porażki pierwszej smak Z twych warg uleciał dawno już A z mych pierwszego smak zwycięstwa
Czy ty wiesz Jedyna, czuła i najmilsza ma Że ja od wschodu, aż do zmierzchu dnia Wciąż bardziej cię kocham
Kłótnie schadzki przeprowadzki Znaliśmy się do cna Wpadaliśmy w swe zasadzki Zastawione, gdzie się da Ty miałaś kogoś, dobrze wiem I jam też nie bez grzechu był Lecz zawsze żyliśmy nadzieją Że z pożegnania pierwszym dniem Oboje dołożymy sił By starzeć się, nie doroślejąc
Czy ty wiesz Jedyna, czuła i najmilsza ma Że ja od wschodu, aż do zmierzchu dnia Wciąż bardziej cię kocham
A czas goni, a czas goni Straszy, że źle z nami jest I że zawieszenie broni To miłości naszej kres Strudzeni trochę, bądź co bądź Posłusznie wyruszamy więc Na pole bitwy wyruszamy Żeby, jak co dzień, udział wziąć W potyczce czułej dwojga serc W serdecznej wojnie zakochanych Czy ty wiesz...