szukamy słów które mówią że nie ma dwóch prawd na ziemi czekamy więc na tę prawdę która podobno ma nas odmienić lecimy w dół czasem w górę wtedy wszędzie jest za daleko wracamy lecz od tej pory niestety nikt na nas nie czeka nie ma nocy nie ma snów ponad nami sufit słuchamy prawd co tak łatwo znikają między słowami wierzymy że chociaż jedną jedyną zdołamy ocalić płoniemy bo puste miejsca po gwiazdach są nadal niczyje znikamy jak krople deszczu sunące wolno po szybie