1. Późno już otwiera się mrok, e C D C G H7 Sen podchodzi do drzwi na palcach jak kot. Nadchodzi czas ucieczki na aut. Gdy kolejny mój dzień wspomnieniem się stał. Ref: Jaki był ten dzień, co darował, co wziął. Czy mnie wyniósł pod niebo, czy zrzucił na dno? Jaki był ten dzień, czy coś zmienił, czy nie. Czy był tylko nadzieją na dobre i złe? 2. Łagodny mrok zasłania mi twarz, Jakby przeczuł, że chcę być z Tobą choć raz. Nie skarżę się, że mam to, co mam. Że przegrałem coś znów, i znów jestem sam.